Wola Mielecka - Forum mieszkańców

wichz

Woda utleniona

Fenomen wody utlenionej polega między innymi na tym iż nie można jej traktować jedynie w kategoriach produktu chemicznego produkowanego przez człowieka.. Występuje ona także w przyrodzie. Po zapoznaniu się z poniżej przedstawionym materiałem jasne będzie również, iż stanowi ona, a raczej jej zdolność przenoszenia tlenu, i utleniania, jeden z kluczowych elementów ważnych dla utrzymania zdrowia i życia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tlen występuje najczęściej w postaci stabilnych cząsteczek dwuatomowych w atmosferze. Jednak niewielkie ilości tych cząsteczek jest rozbijana przez promieniowanie ultrafioletowe na pojedyncze cząsteczki, i powstają dość nietrwałe, trójatomowe cząsteczki tlenu zwane ozonem, w ten sposób istnieje warstwa ozonowa w górnych strefach atmosfery. Cząsteczka ozonu łatwo oddaje jeden atom tlenu opadom atmosferycznym, tworząc dość stabilną dwuatomową cząstkę tlenu, oraz cząsteczkę wody utlenionej - H2O2. Tak więc deszcz atmosferyczny zawiera pewne niewielkie ilości wody utlenionej. Rośliny potrzebują tej domieszki do prawidłowego rozwoju, m. in. po to by radzić sobie z insektami. Niestety, wzrastające zanieczyszczenia atmosferyczne powodują, iż docierający na powierzchnię ziemi deszcz zawiera mniejsze niż pożądane ilości wody utlenionej. Jako ciekawostkę można potraktować fakt, iż są rolnicy, którzy, dla zwiększenia plonów stosują opryski zbiorów na polach roztworem wody utlenionej (np. 0,4l do 1 l perhydrolu o stężeniu 30-35% na 200 l wody).
---------
Bakterie

W literaturze medycznej znaleźć można ogrom informacji o wodzie utlenionej w kontekście leczenia (ang. peroxide). Łatwo można znaleźć setki, tysiące informacji, które wydają sie świetnie udokumentowane. Zapyta ktoś: jeśli to jest skuteczne, dlaczego nie jest wykorzystywane...?

Odpowiedź jest dość oczywista: korzystanie z tych metod jest proste i tanie, trudno je opatentować, trudno na nich zarobić. Żyjemy w świecie mediów informacyjnych... i wielu ludzi uważa media informacyjne za... wierygodne źródło informacji..a komu miałoby zależeć na reklamie, rozpowszechnianiu takich informacji? Większość ludzi nie poszukuje informacji samodzielnie, polegając na mediach głównego nurtu... Wynikającym z tego elementem który wydaje się tu mocno ważyć jest ignorancja. Tego nie uczą na studiach medycznych, to nie jest zalecane ani reklamowane, a lekarze są bardzo zajętymi ludźmi. Ponadto, dla osób orientujących się w realiach amerykańskich, a podążamy tym śladem, jest jasne, iż nawet ci lekarze którzy orientują się co jest skuteczne, a co nie, nie mogą stosować kuracji skutecznych.... tylko te zalecane.... pod groźbą utraty zawodu.

Otto Wartburg, niemiecki lekarz, prawdziwy onkolog (jego metody działają i nikt ich nigdy nie podważył)), który otrzymał dwie nagrody Nobla za swoje osiągnięcia w leczeniu raka, twierdził iż główną rzeczywistą przyczyną raka jest brak tlenu w organiźmie. Doprowadza to to tego, iż mamy wówczas w organiźmie nie z procesem spalania tlenowego, co jest naturalne i pożadane, ale z procesem fermantacji w trakcie uzyskiwania energii przez organizm... a to jest to czego rak potrzebuje do tego by kwitnąć. Można więc powiedzieć iż rak lubi cukier... nie lubi tlenu... Jak z tego wynika, należy dążyć do unikania zbyt wysokiego poziomu cukru w organiźmie, i do podniesienia poziomu tlenu ( [link widoczny dla zalogowanych] ).